arnie dozwolone jak dozwolone , niemniej jednak sami sobie robią - robimy krzywdę odciąganiem trofeum od lini brzegowej . dziś byle dalej i dalej itd. no cóż ja też strzelam dziś na max w jeziorko , a niegdys wystarczył spławik i zaledwie 10 m od brzegu - dawne dzieje... inne czasy i metody wędkowania. wracając do sedna , (zapewne zaboli to wielu wędkujących z łodzi) dziś możliwość z łódki powinna być tylko na zbiornikach powyżej 500 hektarów. nie ,nie , nie krzyczcie ..sam wędkuję z łódki a mimo to jestem przeciwny . ktoś powie skoro przeciwny to po co wędkuje , otóż min. po to by mieć na uwadze to co dzieje się na tafli kiedy oko sąsiada jest poza zasięgiem . sami rozumiecie niektóre zbiorniki to przerośnięte kałuże i jeszcze trolowanie jest dozwolone , łódka o łódkę się ociera i wkrótce postawią znaki kto jak i kiedy ma pierwszeństwo . czasami kłótnie pomiędzy wędkującymi z brzegu a tymi z łódki , przekształcają się w "szczere" dyskusje - bez sensu . a wszystko w imię czego ? wyobraźcie sobie zbiornik o powierzchni 65h i na nim pływa 30 łódek i wokoło jest bodajrze 115 wędkujących jak tu się zmieścić ? nie nie nie boli pomieszczenie a to gdzie ta ryba ma sie nam schować... gdyby siedziało na brzegu z 500 osób nie zrobi krzywdy większej niz tych 30(przeważnie razy dwa) pływaczy na tak małym akwenie.karpiarze mniej robia złego niz przeciętny niedzielny wędkarz, nie będę tłumaczył dlaczego bo kto ma świadomość ich zachowań wie że tak jest - dodam że ja nie jestem z zamiłowania karpiarzem , nie mam żadnego teamu itd. jestem zwykłym wędkującym który podziela mądre racjonalne wędkowanie . czasem wezmę i zjem rybę ale często a nawet prawie zawsze daję im wolność. nie wędkuję dla mięsa a dla przyjemności . więc arni dlaczego piszesz "niestety" ... co myślisz o ograniczeniu wędkowania z łódki na zb. poniżej 500 ha zakaz powyżej dozwolone ?lub alternatywa zamiast obecnych 50 m od lini brzegowej z łódki ja dałbym min 150 a łódka od łódki nie 25 a 50 ...i problem z głowy ...pozdrawiam zdrowo nakręconych
