Rejest połowu

[mblack]

Mam dwa pytania:
1. Jeżeli łowię ryby na tyczkę - trening, wkładam ryby do siatki, ale nie będę ich zabierał czy muszę wpisywać je do rejestru?
2.  Co mam zrobić, jak złowię przykładowo jednego leszcza 40 cm - wkładam go do siatki z zamiarem zabrania go do domu, wpisuję go do rejestru, jednak nic więcej nie złapałem i stwieram, że rybę jednak wypuszczę - wykreślić?

[szunaj42]

ryby objete limitem ilościowym przetrzymywane w siatce musisz wpisac do rejestru ,nawet jak je póżniej wypuścisz , przepis ten nie dotyczy tylko zawodów wędkarskich. Na drugie pytanie nie znam odpowiedzi . 

[mblack]

Rozwiązanie jest jedno... na trening z sekretarką...

[antoni]

Są okręgi PZW, które życzą sobie wpisywania każdej złowionej ryby, nawet takiej, ktorej nie mamy zamiar zabierać do domu, ale wiekszośc okręgów stosuje zasadę: eliminujesz rybę z rybostanu, to ja odnotuj, bo bedzie wiadomo, ile i jakich ryb ubyło. Jeśli nie zabierasz, to nie wpisuj. Ale skoro wpisałeś, to już zabierz, bo co nam da informacja, że była ryba, a jest skreślona?

[mblack]

Czyli tak na prawdę wszystko zależy od "widzmi mi się kontrolującego" czy zarobię np 200 zł za to, że nie mam wpisanej ryby do rejestru, której nie chcę zabrać z łowiska. Jestem uczciwwym człowiekiem, ale niestety jest kilku kontrolujących ze społecznej w naszym okręgu, którzy w każdym wędkarzu widzą kłusownika i czepiają się szczegółów. Nie będę podawał nazwisk

[antoni]

No cóż, kontrolowanie wymaga charakteru i nie wszystkim może dawać przyjemność. Dlatego dobrze jest zanim wyruszymy na ryby dobrze przeczytać instrukcję wypełniania rejestru i robić to uczciwie, tak jak wędkarskie sumienie nakazuje.

[wedkarzm]

Powiem Ci, jak to wygląda w zezwoleniu Krakowskim, zatem:
§ 9
2.
Każda ryba z gatunku objętego limitem ilościowym określonym przez Zezwolenie na amatorski połów ryb w obwodach rybackich oraz innych wodach udostępnionych do połowu przez Okręg PZW w Krakowie w 2012 r. po złowieniu i zatrzymaniu musi być niezwłocznie (przed ponownym zarzuceniem wędki do wody) odnotowana w rejestrze połowu w odpowiedniej kolumnie; „Gatunek”, „Ilość” i „Długość”.
3.
Pozostałe, gatunki ryb złowione i zabierane z wód należy po zakończeniu wędkowania wpisać zgodnie z powyższą zasadą, w przypadku większej ilości ryb niż dwie sztuki tego samego gatunku, wystarczy wpisać „Gatunek”, „Ilość” i łączną szacunkową wagę.
Zatrzymanie=włożenie do siatki. Zatem, włozyłeś do siatki rybe z gatunku objetego limitem ilościowym, czyli zatrzymałeś, musisz ją wpisać. Włożyłeś do siatki rybę nie objętą limitem ilościowym, możesz jej spokojnie nie wpisać, chyba że na koniec dojdziesz do wniosku, że ją zabierasz, wtedy wpisać musisz.
<fieldset><legend>antoni</legend>wiekszośc okręgów stosuje zasadę: eliminujesz
rybę z rybostanu, to ja odnotuj, bo bedzie wiadomo, ile i jakich ryb
ubyło. Jeśli nie zabierasz, to nie wpisuj. Ale skoro wpisałeś, to już
zabierz, bo co nam da informacja, że była ryba, a jest skreślona?</fieldset>Oj daje, daje - chocby informacje o stanie ilościowym, jakościowym i wiekowym rybostanu.

[mblack]

W Opolskim jest tak:

Cytat:
2.Ryby objęte limitem iloścowym (określonym w sztukach) przetrzymywane w siatce należy bezwłocznie wpisć do rejestru w rubryce gatunek ryby/sztuki. Ryby objęte limitem wagowym bez limitu wpisujemy łącznie np. małe leszcze do 35 cm -32 sztuki.
3. Po złowieniu ryb wymienionych w rejestrze wypełniamy:
- rubrykę "gatunek ryby", w  której wpisujemy numer porządkowy danemu gatunkowi a następnie pionowymi kreskami kolejne ryby, oraz rubrykę "łącznie/sztuki" zawierającą liczbę przeznaczonych do zabrania ryb;
rubrykę "waga" wypełnić możemy w domu
- każdy gatunek zabieranych ryb wpisujemy w osobnym wierszu.
4. Gatunki ryb niewymienione w rejestrze wpisujemy pod nr 22 - inne
5. Gdy wędkarz nie zabiera złowionych ryb do domu (wypuszcza je do wody) nie wpisuje ich w rejestr.

Według naszego rejestu trzeba wpisywać wszystkie ryby, które przetrzymuje się w siatce... chodź punkt punkt 5 temu zaprzecza.
Dalej nie wiem, czy jak złowię 5 leszczy, 5 włożę do siatki ale po wędkowaniu zabrać będę chciał trzy mam wykreślić?

[wedkarzm]

Trzeba przyznać, że zapis nieco "dziwny". Ja bym zwyczajnie wpisał i nie wykreslał. Lepiej tak, niz miec nieprzyjemności z powodu nie wpisania.

[antoni]

Trzeba przyznać, że istnieje pewna niejsność w traktowaniu rejestru połowów wędkarskich. Otóż istnieją ludzie, którzy uważają, iż jest to rejestr połowu traktowanego jako czynność, a więc od początku po zarejstroweaniu daty i miejsca wykonywania, po jej przebieg, aż do zakończenia. Ja twierdzę, że jest to rejestr połowu, traktowany jako pisemne stwierdzenie jego wyniku dla potrzeb statystyki rybackiej. A więc interesuje mnie miejsce połowu ryb, efekty tego połowu celem odnotowania rodzaju oraz wielkości ubytków w ichtiofaunie. Pamiętajmy, że zgodnie z Ustawą o rybactwie rejestr stanowi część zezwolenia niezbędną dla potrzeb gospodarki rybackiej w obwodzie rybackim o ile gospodarz takiego obwodu sobie tego życzy,  a więc jest zowbowiązanie dla posiadacza zezwolenia by to on osobiście  po zakończeniu wędkowania zdał sprawozdanie z wyników swego wędkowania w określonym miejscu i czasie, zgodnie z ustalonymi normami. W ten sposob  uznaje się pożyteczność tego rejestru dla wykonywania  racjonalnej gospodarki rybackiej, a nie traktuje się rejestru tylko jako skladnik kontroli wędkujących.  

[aleksander_domanski]

"Pamiętajmy, że zgodnie z Ustawą o rybactwie rejestr stanowi część zezwolenia niezbędną dla potrzeb gospodarki rybackiej w obwodzie rybackim o ile gospodarz takiego obwodu sobie tego życzy,”
Kolego Antoni pozwolę sobie rozszerzyć cytowaną wypowiedź o mają interpretację.
W tej to właśnie sprawie zadąłem pytanie Ministrowi Rolnictwa. Po uzyskaniu odpowiedzi podzielę się z kolegami interpretacją MR. Ja uważam ,że sprawa rejestrów w związku z rozporządzeniem ministra jest uznaniowa leć tylko w zakresie protokół z połowu lub,i rejestr. http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-03-180-1766 Rejestr jest powołany również przez Ministra w celu zewidencjonowania ubytku ryb w obwodzie rybackim. (Księga gospodarcza)i ma swoje przypisane przywileje .
Ustawodawca dał również prawo do ustalania reguł w zezwoleniach i stąd różne podejście uprawnionych do rybactwa.(Okręgów) Tu kolegów ostrzegam ,że naruszenie warunku zezwolenia może skończyć się sprawą w sądzie. Z tego powodu Okręgi, powinny zdawać sobie sprawę i wydając jasne przepisy pozbawione możliwości interpretacji.

[aleksander_domanski]

(Księga gospodarcza)i  ma swoje przypisane przywileje 
Przepraszam powinno być (Księga gospodarcza) i rejestr amotorskiego połowu ryb ma swoje przypisane przywileje.

[mblack]

Ministrowie... urzędnicy... biurokracja... a ja na ryby jadę po to, żeby odpocząć, oderwać się od tego wszystkiego. Jak ryby biorą słabo to wypełnanie rejestry podczas wędkowania nie jest uciążliwe, ale co zrobić jak ryby biorą intensywnie. Widac, że w niektórych okręgach przepisy dotyczące wypełniania rejestru są bardziej specyzowane i mniej uciążliwe.

[szunaj42]

mblack

Ministrowie... urzędnicy... biurokracja... a ja na ryby jadę po to, żeby odpocząć, oderwać się od tego wszystkiego. Jak ryby biorą słabo to wypełnanie rejestry podczas wędkowania nie jest uciążliwe, ale co zrobić jak ryby biorą intensywnie. Widac, że w niektórych okręgach przepisy dotyczące wypełniania rejestru są bardziej specyzowane i mniej uciążliwe.

<fieldset>Najwyraźniej ktoś kto tworzył nasz opolski rejestr nie przewidział , że czasami wedkarz chce z jakiegoś powodu przetrzymac ryby w siatce pomimo tego że zamierza je i tak wypuścić , np. w celu zrobienia dobrej fotki w świetle dnia lub tak jak w twoim przypadku zważenia wszystkich złowionych ryb.W tym wszystkim nie ma co szukać logiki jak radzi pan Antoni , bo trafi sie jakiś osioł kontroler i oskarży cie że nie masz zezwolenia tylko dlatego że  masz źle prowadzony rejestr , a inny urzednik państwowy jeszce ci dołoży grzywnę i zabierze karte wędkarską.Dlatego pomimo tego co mówi punkt 5, zawsze ryby objęte limitem ilościowym wpisuj natychmiast do rejestru a pozostałe ,o ile chcesz je zabrac do domu dopiero  po zakończeniu wędkowania.Zgadza sie nie ma to dużego sensu wpisywac ryby które i tak sie wypuści -mija sie to z celowością prowadzenia rejestru , ale za to oszustwo nikt cie w żaden sposób nie ukarze , natomiast za nieprawidłowo prowadzony rejestr już tak i to z dużą surowością.</fieldset><fieldset> </fieldset>

[wedkarzm]

mblack

Ministrowie... urzędnicy... biurokracja... a ja na ryby jadę po to, żeby odpocząć, oderwać się od tego wszystkiego. Jak ryby biorą słabo to wypełnanie rejestry podczas wędkowania nie jest uciążliwe, ale co zrobić jak ryby biorą intensywnie. Widac, że w niektórych okręgach przepisy dotyczące wypełniania rejestru są bardziej specyzowane i mniej uciążliwe.

 Co prawda, to prawda.
W kwestii Twojego pytania z pierwszych postów, od których rozpoczęła sie dyskusja, sugerowałbym jeszcze jeden manewr - telefon, lub może lepiej mail, do ZO z prośba o wyjaśnieie i interpretację. Majac takie info w garści, zmniejszasz do minimum ryzyko przyczepienia się SSR-u za źle wypełniony rejestr.