OK! a proszę mi powiedzieć bo dalej mnie nurtuje to pytanie , mianowicie z tego co śie zorientowałem to w polskim prawodawstwie nie jest znane pojęcie "środka pływającego" . Jedynym miejscem w którym zostały sklasyfikowane jednostki pływające jest ustawa o żegludze śródlądowej ( materiał znałazłem na PFWK)gdzie czytamy...
Art. 5. 1. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
1) statek - urządzenie pływające o napędzie mechanicznym lub bez napędu mechanicznego, w tym również prom, wodolot i poduszkowiec, przeznaczone lub używane na śródlądowych drogach wodnych do:
a) przewozu osób lub rzeczy,
b) pchania lub holowania,
c) inspekcji, nadzoru nad bezpieczeństwem ruchu żeglugowego lub szkolenia,
d) ratowania życia lub mienia,
e) połowu ryb,
f) wykonywania prac technicznych, utrzymania szlaków żeglugowych lub eksploatacji złóż kruszyw,
g) uprawiania sportu lub rekreacji,
h) celów mieszkalnych, biurowych, gastronomicznych, hotelowych lub warsztatowych, a także jako przystanie pływające, doki lub zakłady kąpielowe;
Jak wynika z użytej metodologii , wszystko co pływa po wodzie jest statkiem i nawet łódź lub ponton jest statkiem wodnym .
Zupełnie inną kwestią jest klasyfikacja takiego statku ze względu na gabaryty , nośność lub wyporność i przeznaczenie oraz delegacji do uzyskania odpowiedniej certyfikacji czy w Polskim Rejestrze Statków , na warunkach uproszczonych lub w inny sposób .
Wszystko co nie wymaga certyfikacji jest również statkiem wodnym i może podlegać przepisom szczególnym . Takim przepisom podlega statek wodny ( łódź , ponton ) przeznaczony do prowadzenia amatorskiego połowu ryb , który nie podlega certfikacji a jedynie podlega uproszczonej rejestracji .
Reasumując , model zdalnie sterowany przystosowany do nęcenia i wywożenia przynęt nie jest statkiem wodnym , gdyż nie został jako taki sklasyfikowany w żadnym akcie prawnym lub wykazie oraz nie podlega rejestracji w żadnym rejestrze na terytorim RP .
Pojecie "środka pływającego" jako obce polskiej legislacji , jest nie do obrony przed sądami powszechnymi, zwłaszcza gdy ktoś będzie usiłował udowodnić , że miska , materac lub model zabawka jest środkiem pływającym . Tym bardziej niemożliwym jest udowodnienie , że to statki wodne śródlądowe , łodzie lub pontony .
W takim wypadku , każde postępowanie karno-mandatowe i skierowanie sprawy do sądu grodzkiego przeciwko użytkownikowi takiej zabawki bedzie wymagało od oskarżyciela udowodnienia , że to statek wodny lub nieistniejący w naszym prawodawstwie "środek pływający" co w obu przypadkach będzie wręcz niemożliwe .
Zachęcam do nie poddawania się presji środowisk bazujacych na opinii PZW . W najgorszym wypadku , gdy odmówicie przyjęcia mandatu sprawa zostanie skierowana do rozpatrzenia przez sąd grodzki w którym oprócz mandatu możecie dodatkowo zostać ukarani jedynie kosztami postepowania w wysokości 80 zł i to tylko w przypadku przegranej .
Jako stowarzyszenie i organizacja karpiarzy , PFWK w takich wypadkach będzie służyła pomocą prawną .
Opisana wyżej wykładnia nie może mieć zastosowania w przypadku jasnego określenia w przepisach , że na danym łowsku lub łowiskach zabrania się wynoszenia i wywożenia przynęt .