"2a. Posiadanie zezwolenia, o którym mowa w ust. 2, potwierdza dokument wydawany
przez uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim określający podstawowe
warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb ustalone przez uprawnionego
do rybactwa wynikające z potrzeby prowadzenia racjonalnej gospodarki
rybackiej w tym obwodzie rybackim, uwzględniającej w szczególności wymiary
gospodarcze, limity połowu, czas, miejsce i technikę połowu ryb. Zezwolenie
może także wprowadzać warunek prowadzenia rejestru amatorskiego połowu
ryb, a w przypadku wprowadzenia tego warunku, określać sposób prowadzenia
tego rejestru. "
Nie jestem prawnikiem, ostro spierać się nie zamyślam - nie widzę w tym punkcie nic, co by przystawało do RAPRU (dokument wydany przez uprawnionego do rybactwa w obwodzie rybackim, RAPR to uchwała ZG PZW, który nie jest uprawnionym do rybactwa). Może się mylę, ale mam wrażenie, że to lekkie naginanie rzeczywistości. Zezwolenie wydano na podstawie UoRŚ, RAPR, na podstawie Statutu PZW.
Nieprecyzyjnie się wyraziłem co do trwałego odebrania KW. Przepraszam, ale nie jestem prawnikiem, chodziło mi o zasadę (Kolega prosił o podanie przykładu, to go otrzymał). Ja Okręgu Krakowskiego nie demonizuje, cieszę się, że system ścigania i karania (państwowy i związkowy) działa sprawnie.
Pozdrawiam.