Nie muszę do rana czekać, podczas kontroli legitymuję się odznaką i legitymacją i żądam od Ciebie okazania uprawnień do wędkowania w danym miejscu oraz sprawdzam czy nie łamiesz RAPR, jeśli łamiesz a śpiąc w namiocie łamiesz rekwiruję sprzęt i tyle masz do gadania, dostajesz kwit do ręki i po sprawie, możesz dzwonić po Policję ja zaczekam i jak przyjadą to tylko potwierdzą słuszność działania strażników. Zgodnie z RAPR masz mieć posprzątane stanowisko wędkarskie w promieniu 5 metrów czyli średnicy 10 metrów. Jeśli stanowisko wędkarskie jest takowym nazwane to dlatego że jest to obszar wokół twoich wędek w każdą stronę trudno pojąć że stanowisko wędkarskie jest ściśle związane z tym że dana osoba na tym stanowisku łowi ryby a łowi je się wędkami. Stanowisko wędkarskie nie będzie natomiast tym samym słownictwem określone co do ustawionego namiotu czy parasola w odległości większej niż 5 metrów od wędek bo wtedy należało by to określić jako biwakowanie poza obrębem stanowiska wędkarskiego.
No ładnie - masz rację. Podejdziesz, zabierzesz, wypisz i co potem?
Tylko pytam jak Ty chcesz podejść niepostrzeżenie ? Ty chyba śnisz na jawie, ze tak się da jak są postawione czujki ruchu. Ewentualnie nie wiesz jak takie coś działa

Człowieku powtarzam po raz enty - jak będziesz sam znaczy bez PSR lub Policji możesz sobie pomarzyć, że w nocy pozwolę Ci podejść ot tak do moich wędek. Za dużo przebierańców i wszelkiej maści swołoczy pęta się nad wodą żebym miał komuś pozwolić dojść bo się podaje za strażnika SSR.
Twoje nadinterpretacje są żałosne i śmieszne. Masz za duże ambicje a uprawnienia praktycznie żadne.
A czym że się różni odejście od wędek od spania w namiocie ? Przecież i tu i tu wędki pozostają bez nadzoru. A niedawno napisałeś, że jak pójdziesz obok do kolegi na piwo to już sztraf będzie

Trzeba się zdecydować na jakąś wersję a nie wprowadzać kogoś w błąd.
Jakie to szczęście, że ja na swojej drodze spotykam częściej PSR i co ciekawe Ci Panowie nie mają takich problemów jak SRR

JK