Należałoby się zastanowić jaki jest cel stosowania ulg i źródło ich finansowania .
KOMUNIKACJA PUBLICZNA
CEL :
1. Umożliwienie korzystania z usług niezbędnych do funkcjonowania osobom o niskim bądź zerowym dochodzie .(np komunikacja publiczna - każdy się zgodzi ,że uczniowie i emeryci mają niski dochód i należy im "pomóc" w funkcjonowaniu w społeczeństwie )
ŹRÓDŁO FINANSOWANIA :
1. Środki z budżetu samorządów terytorialnych (tak te ulgi są finansowane z podatków

) - koszt przewozu pasażera
jest nie zależny od jego wieku .
ZEZWOLENIE NA AMATORSKI POŁÓW RYB i tu się robi mniej przejrzyście
CEL : 1. Umożliwienie korzystania z usług
niezbędnych 
...
WĘDKARSTWO TO HOBBY - każdy się zgodzi ,że wśród uczniów należy promować wędkarstwo (najlepiej te etyczne )
ŹRÓDŁO FINANSOWANIA :
1. Składki członkowskie ( tylko i wyłącznie) koszt na wędkarza jest taki sam bez względu na wiek (uśredniony chcąc rozgraniczyć na tych co nie biorą , co biorą mniej i biorą więcej nie ma sensu ponieważ nie da się tego ustalić a wszelkie próby wykazałyby ,że nikt nie bierze

)
,a emeryci ? ktoś kto przez 10 lat opłacał składki (więc utrzymywał rybostan przez ten okres) i osiągną wiek w którym PAŃSTWO odwdzięcza mu się za lata płacenia składek podatków itp. to ok jakoś to przełknę ale jeśli ktoś przez kilkadziesiąt lat nie zamoczył kija i bierze się za wędkarstwo bo mu łażenie po supermarketach się znudziło ,a do narzekania w poczekalni do ortopedy jeszcze 2 lata to czemu wszyscy mamy ponosić koszty czyiś fanaberii ?
Drobne "wytłumaczenie" dlaczego tak wypowiedziałem się o emerytach :
Oprócz obserwacji wędki i przyrody mamy niestety wątpliwą przyjemność obserwacji różnej maści zachowań czasem wręcz patologicznych właśnie w w/w. grupie społecznej którą czasem nazywam "mafią geriatryczną" . Przykłady ? Siedzi sobie człowiek spokojnie gdy jego kontemplacja na temat słabych brań przyjmuje ludzką postać

... TAK to EMERYT i to nie byle jaki już po minucie jego referatu dowiadujemy się ,że kiedyś jak łowił to ryb było tyle ,że świnie się nimi karmiło . Druga minuta uświadamia nam ,że siedzimy w złym miejscu bo tam koło tamy biorą najlepiej ,a w ogóle to żywca trzeba dozbroić (a ja głupi myślałem ,że RAPR dopuszcza przy metodzie spławikowej /żywcowa zdaje się jest takową / a/ jednym haczykiem z przynętą, ) Trzecią minutę niestety

przerywają pozostali wędkarze którym przeszkadza darcie ryja przez biednego emeryta . Kolejne spotkanie z reprezentatywnym osobnikiem z gatunku haec queriturque gingerbread (łac.) tym razem to on dokonuje APR (
Amatorski Połów Ryb Amatorskie Pożeranie Ryb ) ... może daruję sobie komentarze z pewnością te 10 centymetrowe okonki przywiózł w tym wiaderku z domu ,7cm płotki przecież nie naruszają RAPR ,a jeśli zmieściło się w nim jeszcze 7kg leszcza to czemu nie wziąć

i ta duma z połowu na jego ryju bezcenna

Drodzy EMERYCI dlaczego ktoś miałby dofinansowywać wasze hobby ?
Oczywiście nie wszyscy tacy jesteście znam sporo osób "wiekowych" które znają i stosują RAPR itp. lepiej niż nie jeden młodszy wędkarz .
Jeżeli ktoś uważa inaczej to nie mam nic przeciwko temu aby dofinansowywał mi paliwo do samochodu (lubię jeździć) , loty w kosmos również były by ciekawym hobby .