<!-- @page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm } P { margin-bottom: 0.21cm } -->
Pierwszego dnia wiosny na stawach w Starych Siołkowicach zaroiło się od wędkarzy niestety nie z wędkami tylko widłami łopatami i taczkami. Sytuacja ta spowodowana była tym, że trzeba było wyłowić i zutylizować ryby które padły tej zimy. Straty są ogromne padły karpie z jesiennego zarybienia, ogromne tołpygi amury. W ostatnim czasie nasze Koło ma niespotykanego pecha, latem powódź spustoszyła żwirownię w Nowych Siołkowicach, a teraz zima zadała kolejny cios.