Prosze powiedzcie mi co sie dzieje przy zaporze w jeziorsku?.Pojechalem tam z kolegami 4 03 i zastalismy nastepujaca sytuacje.Jedynie jedna glowka na rzece byla zajeta ,ale za to przez 12 wedkarzy zgodnie i bez skrepowania szarpiacych na ruska ochotke.Na nasze zdziwienie dopiero przybyli starsi panowie wytlomaczyli nam ze dzieje sie tak od poczatku roku i nie ma po co dzwonic na policje bo i tak nie interweniuja ,a mozemy co najwyzej oberwac po pyskach, lub wyladowac w rzece.Zapytuje co na to wladze PZW.