Z tego co mi się ostatnio obiło o uszy, to podobno już nie jesteśmy związkiem sportowym tylko z powrotem stowarzyszeniem. Nie wiem czy koledzy zauważyli ale nowe przepisy nie są już przepisami sportu kwalifikowanego, tylko przepisami sportu wyczynowego - to tak na marginesie.
A wracając do głównego tematu to jest to prawdopodobnie ostatni rok GPX w takiej formie jak dotychczas.
Zawsze namawiałem tych co chcieli zrezygnować ze startów w GPX żeby tego nie robili, a teraz sam noszę się z takim zamiarem. Prawdopodobnie jest to mój ostatni rok. Wiem, wiem nikt nie będzie za mną płakał...a może paru się znajdzie? ale na pewno nie z elity.
Mogę się założyć, że po powstaniu "ligi team-owej" wszystkie zawody będą na północy Polski, więc szanse zawodników z południa będą niewielkie. Inna specyfika łowisk, brak możliwości porównywalnej ilości treningów, nie mówiąc o sensie inwestowania w sprzęt motorowodny którego u nas nie ma gdzie wykorzystać, że o ilości kilometrów do przejechania w sezonie nie wspomnę. Poza tym jest to doskonała furtka do wprowadzenia do udziału w zawodach ludzi z kasą, którzy nie mieli jak awansować do GPX.
Teraz to będzie banalnie proste, jeden ma kasę i "sprzęt" a drugi prawo startu i już team gotowy.
Ktoś kiedyś z wierchuszki (nie będę rzucał nazwiskami bo nie o to chodzi) w trakcie dyskusji na jednych z zawodów GPX powiedział że jego wizją jest, żeby GPX przekształciło się w ligę zawodową dla ludzi z kasą i to właśnie dzieje się na naszych oczach.
Pod nich układa się kalendarz i łowiska, a jak jest okazja wyskoczyć za granicę to krajowe zawody się przeniesie na inny termin.
A że przy okazji rozwali się kalendarze imprez w okręgach, że pokrzyżuje się większości plany urlopowe? kogo to obchodzi, my jesteśmy tylko tłem, z nami nie trzeba się liczyć a tym bardziej tłumaczyć.
Zastanawia mnie tylko sens rozgrywania eliminacji w tym roku. Może wypadało by zaznajomić ogół z planami na przyszły rok, żeby ludzie niepotrzebnie nie wydawali kasy na start w eliminacjach, który może się okazać całkowicie zbędny???
M.Antończyk