Kol.Krzysztofie przeczytałem regulamin dla karpiarzy /co prawda nie łowię tej ryby inie jestem jej fanem/ale szanuję tych którzy uwielbiają zasiadać na okazy i rywalizować na niwie sportowej, w zasadzie ilość zanęty to chyba lekka przesada i druga sprawa mieszkamy i żyjemy w Polsce posiadamy bardzo bogaty i barwny język polski a ten regulamin naładowany jest nazwami obcojęzycznymi czyż nie można po Polsku a w nawiasie po obcemu nie wszyscy są poliglotami z pozdrowieniami Henryk Pokrzywa