Bałagan i jeszcze raz, bałagan do potęgi entej. Jestem zbulwersowany pracą w Biurze ZG, mówimy o nadesłaniu odznak i legitymacji inspektora szkolenia młodzieży.Miałem się nie wypowiadać, ale to już szczyt olewatorstwa, jeżeli tak ludzie podchodzą do swoich obowiązku to strzeż nas Panie przed takimi działaczami i pracownikami!!!
W takich warunkach nie dziwie się że spada liczebność członków PZW.Wypowiadacie próżne słowa na głównej stronie, próżne i obłudne, bo kto ma wykonywać wasze pomysły, kto ma dbać o napływ nowego narybku do PZW--Wy, nie sądzę. Bez uporządkowania stylu pracy nie jest to możliwe. Oby tak dalej, a zostaniecie sami.
A nie małe pieniążki się bierze! Jestem zmęczony walką z ludźmi z Warszawy ( nie wszystkimi ), o jakąś pomoc merytoryczną, wywiązywanie się z własnych uchwał, realizacji i wykonania ich w realu. Czas się obudzić i zrzucić tą czerwoną rdzę z siebie, naoliwić i do roboty.
Jest to moje prywatne zdanie, także proszę o uświadomienie mnie o ewentualnie mojej pomyłce lub przedstawić jakie kroki zostaną przedsięwzięte w sprawie naprawy tego marazmu.
Pozdrawiam