Witam. Koledzy, 20 postów a jeden dyskutant. Tylko Józek, ma tyle odwagi aby się przedstawić i tylko jemu powinienem odpowiedzieć. Panowie anonimy wiedzą wszystko , brak im tylko odwagi aby w dyskusji reprezentować swoje zdanie. Wulgaryzmy to Wasza broń ? , więc Józkowi odpowiem normalnie, a anonimom ich językiem. Nikogo nie obrażę bo was panowie tak naprawdę nie ma.
Toruń złożył rezygnację z organizacji zawodów, ponieważ nie wyraziłem zgody na przeniesienie ich z jeziora na rzekę Wisłę z łodzi. Decydującym powodem było bezpieczeństwo zawodników.
Następnym okręgiem który wyraził zgodę na organizację zawodów było Opole. Niestety termin ( pierwszy tydzień czerwca) był nie do przyjęcia. Kto zna Turawę , to wie że otwarcie sezonu sandaczowego wiąże się największym mięso braniem w PZW. Zamknięcie zbiornika na czas zawodów nie wchodzi w rachubę . Dlatego zmiana terminu. O swoim weselu nic jeszcze nie wiem , ale perspektywa miła, czekam na propozycję ( tylko panie wchodzą w rachubę).
Jak wiesz ukazał się komunikat, wszystko było zapięte aż do posiedzenia ZG PZW.
Na tym posiedzeniu, prezes ZO Opole musiał ustąpić z funkcji pełnionych w ZG.
Dnia 11.05. odbyło się posiedzenie zarządu Opole i tam podjęto decyzje o odstąpieniu od organizacji zawodów. Uzasadnienia nie podano. Telefonicznie tylko zostałem poinformowany, że naciski lobby mięsiarskiego nie pozwoliły zamknąć zbiornika .
Miałem do wyboru , albo skreślić zawody z kalendarza albo znaleźć innego organizatora w szybkim tempie. Rozmawiałem z kilkoma okręgami. Organizacyjnie i bez zmiany terminu najlepiej był przygotowany Kraków, na wodzie Okręgu Nowy Sącz –Rożnów. Na dzień dzisiejszy telefonicznie wszystko zostało uzgodnione. Dnia 20.05. Zarząd ZO Nowy Sącz ma zatwierdzić organizację i wtedy ukaże się komunikat. Możemy mnożyć sobie różne inne propozycje, jednym będą odpowiadać innym nie. Uważam że Kraków i Nowy Sącz poradzą sobie z organizacją.
Proszę tez nie uprawiać „chciejstwa”, bo wybór organizatora ( już kiedyś ci odpowiadałem ) nie jest decyzja łatwą. Jak jest czas zgłoszeń , to jest dwóch chętnych. Jak już coś jest złożone to raptem ( według chciejców) mamy tyle rybnych wód i chętnych organizatorów że tylko przebierać.
Do anonimów Dike, okonek, powiem tylko tyle: nie ten poziom .
Dodam tylko jedno że dla tego „przestępcy” z Sanu mam całą plejadę kar , od ćwiartowania, przypalania, obdzierania ze skóry , delikatniejsza to powieszenie. Panowie puknijcie się w swoje główki i nie uprawiajcie pieniactwa. Gdzie byliście jak był czas na protesty ( ZOWSK) , gdzie świadkowie, kto oskarżony, oskarżający itp. Was przecież nie ma , jesteście anonimami , czyli nikim.
Na koniec, mogę prowadzić dyskusję ale tylko z tymi co się podpisują.
Koordynator dyscypliny spinningowej
Andrzej Leśnik