Okręg PZW Rzeszów chcąc "błysnąć"chyba wielką pomysłowością,wprowadza co roku nowe zakazy,nakazy i inne "mądrości".Członkiem PZW jestem od 50 lat jeszcze jak była jedna karta na całą Polskę i jednakowe przepisy.Teraz co roku są wymyslane nowe : co na jednym łowisku wolno na drugim nie,w dzień wolno w nocy nie,haczyki z zadziorem i bez ,ryby brać lub nie brać ,nawet jest tak ,że na łowisku nie wolno łapać w nocy a nawet przebywać ,samochód przy brzegu lub na parkingu - odechciewa się tego czytać ,a co jeszcze bardziej stosować.Kiedyś były wymiary ochronne , zakazy w okresie tarła i nawet 3 wędki.Teraz PZW Rzeszów wymyślił ,że na kilku zbiornikach od poniedziałku od godz...do piątku do godz... nie można na ryby przyjechać kamperem i sam z przyczepą kamp. Ja na nieszczęście na emeryturę zakupiłem kampera z myślą o kulturalnym i wygodnym spędzaniu czasu nad wodą. I co teraz? Przepis kompletnie nie zrozumiały !!!!!!!! Można busem ,można,kombi i każdym innym tylko nie kamperem( który ma kosz na śmieci ,WC w środku nie pod krzakiem) zajmuje tyle samo miejsca co inny samochód,zwłaszcza że wędkarzy obowiązuje odległość od stanowisk ,a przepis został wprowadzony ,między innymi , na łowisku 50 ha ,czyli nie brak miejsca). Ciekawe ,że w pozostałe dni tygodnia ten przepis nie obowiązuje. Więc dlaczego?

? Chyba żeby się wykazać ,że coś się wymyśliło. W rozmowie z Panem Prezesem PZW ZO Rzeszów padło stwierdzenie ,że powodem było ,że wędkarze zostawiali przyczepy ,które stały puste i zajmowały miejsce innym, Bardzo nieudolne i "zagmatwane " takim razie zarządzenie,bo można było zabronić zostawiania nie zamieszkałych przyczep ,bo kamperów i tak nikt pustych nad woda nie zostawi. Tym bardziej,że przepis wprowadzono nie wiadomo dlaczego od pon od godz...do piątku do godz... na zbiorniku na którym zwykle nie ma tłoku i ma on 50 ha tak ,że miejsca nie brakuje. I pytam jak mam spędzić tygodniowy urlop kamperem na rybach?


w Rzeszowie nie wolno!!!!!!może Zarząd Główny odpowie?
